Podchodzę nieraz do jakieś pracy jak do jeża, a potem się okazuje, że to banalnie proste i nie tak czasochłonne jakby mogło się wydawać.
Dorobiłam się stempla imiennego i nie zawaham się go użyć ;)
W związku ze zbliżającymi się urodzinami synka, skleciłam zaproszenia dla gości z podobizną jubilata, na białej kartce z tyłu muszę jeszcze wydrukować treść i przykleić.
No i jeszcze dostałam pocztą scrapuszko od Anismi87, niestety tak szybko wybyłam ze spotkania w Katowicach, że Ania nie mogła mi go podarować na miejscu.
Piękności tu u Ciebie i stempelek też fajniusi:))
OdpowiedzUsuń