Obserwatorzy
wtorek, 5 listopada 2013
Ślubna karteczka
w czerwcu zobowiązałam się do zrobienia karteczki na pewien ślub który odbył się w połowie września. Początkowo myślałam nad większym formatem, ale gdy zakupiłam maszynę a później wykrojniki to nie mogłam zrobić nic innego. Trochę inspirowana kursem pewnego sklepu polonijnego, niby podobnie ale jakoś inaczej mi to wyszło. Dorobiłam jeszcze torebeczkę-kopertę, żeby było wygodniej, ale fotki tego dzieła już nie zrobiłam, bo tak na ostatnią chwilę w sumie to wyszło.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Witaj
OdpowiedzUsuńMiło mi, że zostałas moją obserwatorką. Też wpisałam się na Twojego bloga. Karteczka bardzo mi się podoba.Delikatna a zarazem dekoracyjna. Ładny ten wykrojnik. Ja też jestem od niedawna posiadaczką maszynki wykrojnikowej i zestawu wykrojników. Szkoda tylko, że to wszystko jest takie drogie.
no fakt, że drogie, ale czego się nie robi dla hobby... czasem wolę nie kupić czegoś dla siebie, a wydać na przydasie... ;) pozdrawiam
Usuń