Okazja jest, żeby pojechać do siostry, to się zbieram, niestety całego majdanu ze sobą zabrać nie mogę, rok temu brałam ze sobą koraliki i takie tam klamoty, tż ma trasę w tamte strony, taki był plan, że jak tylko będzie tam jechać, ja się mam spakować i jedziemy, a stamtąd w piątek podjedziemy nad morze do córek, które są na wczasach z dziadkami od niedzieli; jak i kiedy będę wracać to nie mam pojęcia, ale
zawsze można wsiąść do pociągu...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będzie mi miło jeśli napiszesz komentarz :D