nieco ponad rok temu pokazywałam >> komplecik kuchenny << i napisałam że robię jeszcze do tego deseczkę... Deseczka się daawno temu zrobiła, trafiła gdzie miała trafić, czyli do mojej mamy, ale dopiero niedawno zrobiłam zdjęcie i w końcu mogę pokazać mój wytwór
Robiłam też inną deseczkę dla siebie, w ciemniejszych miejscach pod serwetką jest country crack, osobiście wolałabym tą serwetkę w brązowym odcieniu, te fiolety są zimne i nie pasuję do niczego ;) Niestety pod wpływem temperatury (bo deseczka cały czas stoi koło płyty gazowej) coś zaczęło dziać się z lakierem... mogę wobec tego uznać, że deseczka poszła w koszt zdobywania doświadczenia...
pozdrawiam :)
Piękne deseczki, ta postarzana mnie zachwyciła.:)
OdpowiedzUsuńśliczne te deseczki :) na pewno stanowią świetną ozdobę kuchni :)
OdpowiedzUsuń