Obserwatorzy

środa, 3 listopada 2010

Liquid pearls...

nie ma to jak własne perełki...
Ozdobiłam sobie nimi jedną rzecz, którą zrobiłam jakiś czas temu, bo była płaska, więc chciałam coś wypukłego dodać... Doczekałam się przesyłki, w której były moje płynne perełki...
naniosłam po kropelce w wybranych miejscach, ale efekt nie był zadowalający z powodu sterczących czubków... co zrobić żeby to było bardziej płaskie? myślę, myslę i wymyśliłam... poszukam na you tube... pewnie sobie jakoś z tym inni radzą i w dodatku to pokazali światu... i miałam rację, znalazłam filmik który pokazuje jak rozwiązać problem, a także co jeszcze można zrobić z tym specyfikiem.
Jeśli kogoś to zainteresuje to zapraszam na prezentację możliwości Liquid Pearls

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Będzie mi miło jeśli napiszesz komentarz :D