nie ma to jak własne perełki...
Ozdobiłam sobie nimi jedną rzecz, którą zrobiłam jakiś czas temu, bo była płaska, więc chciałam coś wypukłego dodać... Doczekałam się przesyłki, w której były moje płynne perełki...
naniosłam po kropelce w wybranych miejscach, ale efekt nie był zadowalający z powodu sterczących czubków... co zrobić żeby to było bardziej płaskie? myślę, myslę i wymyśliłam... poszukam na you tube... pewnie sobie jakoś z tym inni radzą i w dodatku to pokazali światu... i miałam rację, znalazłam filmik który pokazuje jak rozwiązać problem, a także co jeszcze można zrobić z tym specyfikiem.
Jeśli kogoś to zainteresuje to zapraszam na prezentację możliwości Liquid Pearls
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będzie mi miło jeśli napiszesz komentarz :D